Mam pracę, z której jestem w pełni zadowolony. Nie mogę na nic narzekać. Jest miła atmosfera w firmie i pracują tam sami sympatyczni ludzie. Od roku pracuję jako główny programista net Koło w jednej z większych firm informatycznych. Zajmujemy się tworzeniem najnowocześniejszych stron internetowych. Niedawno musiałem jechać na szkolenie z zakresu oprogramowania komputerów. Moja praca wymaga ciągłego douczania się i dlatego musiałem jechać na szkolenie. W całości opłacił je mój pracodawca, więc nic mnie to nie kosztowało. Na szkolenie pojechałem do Warszawy i byłem tam tydzień. Było bardzo miło, zwłaszcza wieczorem po szkoleniu. Byłem tam nie jedyny pan programista net. Razem ze mną było jeszcze dwadzieścia pięć osób, które pracują na tym samym stanowisku co ja. Wieczorami zwiedzaliśmy stolicę i chodziliśmy do pobliskich barów. Za wieczorne libacje już musiałem niestety zapłacić z własnej kieszeni. Szef fundował kurs, a rozrywka już była w moim interesie. O szczegółach wieczorków zapoznawczych lepiej nie wspominać mojemu pracodawcy.